- Pewien szkot, którego imienia nie będę wymieniał "nie pamiętał" czym różni się czasownik od rzeczownika, bo przecież uczył się o tym 4 lata temu O_o. Napiszę jeszcze, że ma 17 lat;) No ale mimo braku tej wiedzy ma w samochodzie wbudowanego Xboxa 360, odtwarzacz dvd i cztery ekrany lcd;)
- Prawie-teść (ojczym dziewczyny) mojego znajomego w pracy nazywa się Robert Ellidge. Jeśli ktoś nie wie kim on jest (ja też nie wiedziałem) to można zobaczyć tu: http://en.wikipedia.org/wiki/Robert_Wyatt . Mi wystarczyło, że grał z Hendrixem i Pink Floyd, nawet pisał dla nich piosenki;)
- Każdy student tutaj moża wziąć od rządu (!) kredyt wysokości do 3900 funtów rocznie, a jeśli przez całe studia weźmie mniej niż 15000 funtów, to nie musi tego kredytu spłacać. Biedni szkoccy studenci zostali ograniczeni tak strasznie niskim progiem 14 lat temu, kiedy to rząd zorientował się, że rozdawanie pieniędzy nie jest im na rękę. Wcześniej bowiem od rządu dostawało się po prostu darowiznę:P
- Ford Transit, którym jeżdżą tzw. joinerzy (wstawiacze okien) pali więcej tygodniowo niż kosztuje bile z Polski do Szkocji.
- 6 jajek kosztuje tu 67p, a 10 jajek 57p.
Pozdrawiam!
To byłoby na tyle;)