czwartek, 12 lipca 2007

"Charlie i fabryka... okien"

Pewnie kilkoro z Was (nie mam pojęcia ile osób czyta to co tutaj z trudem piszę) widziało film "Charlie i fabryka czekolady". Był tam Charlie i miał fabrykę jak można łatwo wywnioskować z tytułu. Więcej niestety nie wiem, bo ja akurat nie widziałem tego filmu i tylko wnioskuję. Gdybym jednak miał nakręcić podobny film teraz to nie miałbym chyba problemu, tylko miałby inny tytuł - "Charlie i fabryka okien".
Jak się okazało okien w cale nie składam. Składa je Dżejk, czyli po prostu Jacek, chłopak, który też jest z Polski. Pracuję w magazynie. Szefem całego magazynu i jest Charlie. Charlie to starszy poczciwy człowiek koło 60-tki, który przebiega dziennie w magazynie z 50 km przechodząc na raz, a przy tym jest cholernym pedantem i każe nam na przykład przesuwać wszystkie wózki o 20 cm w prawo, żeby stały bardziej ściśle. Może dzięki temu w magazynie panuje jeszcze jaki-taki porządek, ale trzeba przyznać, że bywa to męczące. Charlie poza tym mimo swojego wieku i malutkiej postury jest dwa razy silniejszy ode nas obu razem wziętych. Pewnego pięknego rau pokazywał nam jak nosić belki do magazynu. Każda belka miała ok. 6-7 metrów długości i w cale nie była lekka. Charlie wziął dwie i kazał nam zrobić to samo. Dwie wziąłem tylko raz... dobrze, że to przeżyłem;)
Koniec końców okazało się, że nie składam okien tylko zamiatam parkingi i wnoszę towar do magazynu. Czasem pojadę na jakąś wycieczkę, jeśli trzeba zawieźć towar do jakiegoś klienta. Wtedy można nawet przysnąć w samochodzie, bo pan Ian jakoś nie ma ochoty się do nas odzywać, więc spanie wychodzi nam perfekcyjnie.
Koniec na dziś... Powiem jeszcze tylko, że ulubione słówko Charliego to "across". Żegnam się więc jakby to powiedział Charlie:
Idę teraz across umyć zęby i across do łóżka, a jutro znów across do pracy i może znów coś across napiszę.
A jak nie jutro to innym razem.

4 komentarze:

asiagapa pisze...

Trzymam za słowo że jutro :)Ja tu wchodzę i all czytam :)Oglądałam film: "Charlie i fabryka okien". a co do tytułu nowego filmu to moze "Mateusz i fabryka okien". ;) A co z fotkami?!?!?!?!?!?!?!?! :)

matrixik pisze...

Fotki tak, tak. Tylko niektórzy czekają na Portugalię bo podobno Brytyjki są brzydkie :P

Unknown pisze...

Taaa... brytyjki są ochydne. Wprost chodzące szafy. A co do roboty, to gratuluje. Miałeś fuksa.

Ja znalazłem po 2 tygodniach robote dopiero. I właśnie próbuje wyjść z minusa ;)

mamuśka pisze...

Poproszę o dalsze zapiski!!!